Jetzt reservieren
Bewertungen
Restaurant bewertenPokoje są świetnie wyposażone, wszystko zadbane i czyste, niestety ścianki działowe wyglądają jakby były z dykty, ponieważ izolacja akustyczna jest na bardzo niskim poziomie... Dodatkowo, brak klimatyzacji w pokoju jest dużym minusem, a okna nie dało się otworzyć z powodu hałasu z ulicy i z pobliskiego sklepu na parterze. Prysznic był bardzo niepraktyczny, brakowało słuchawki i jakiejkolwiek regulacji strumienia wody. Jedzenie w restauracji było znakomite, jednak czas oczekiwania był niesamowicie długi. Pan z recepcji (niezwykle miły), który jednocześnie pełnił rolę kelnera, wylewał z siebie siódme poty, ale mimo to klienci pozostawali niezadowoleni. Sugeruję zatrudnienie dodatkowego personelu. Podsumowując, polecam to miejsce na maksymalnie jedną noc w podróży służbowej.
Restauracja oferuje bardzo smaczne obiady. Zupa rybna jest znakomita. Kaczka z kluseczkami jest warta polecenia. Porcje są duże. Serwetki na stołach wymagają prania i trochę odstraszają. Za jedzenie daję 5! Obsługa: 5
Daję pięć gwiazdek, bo to maks, co mogę wystawić. Gdyby jednak istniała możliwość, dałabym nawet 10. Kuchnia jest przepyszna, świeża, z dbałością o szczegóły i sposób podania. Trafiliśmy tam przypadkiem, 'po sezonie', więc nie mieliśmy żadnych oczekiwań, oprócz tego, że znajdziemy coś w menu. To, co zastaliśmy na miejscu, to: przemiła obsługa, przepyszne dania zjedzone do ostatniego okruszka oraz niesamowite desery. Wróciliśmy ponownie dnia następnego i po raz kolejny wyszliśmy najedzeni po uszy i z uśmiechami na twarzach. Ktoś w kuchni doskonale wie, co robi, a krem z kalafiora z pesto pietruszkowym to absolutna liga, podobnie jak domowa kokosanka – lista zachwytów byłaby długa. Gratulacje!
Przepyszne jedzenie, przyjemna atmosfera. Takiej wątróbki drobiowej, jak w Oazie, nie znajdziecie nigdzie indziej. To prawdziwa poezja smaku, pięknie podana. Polecam z całego serca!
Testowałem chłodnik uczciwy, pełen warzyw, choć mało przyprawiony solą i pieprzem. Bardziej jednak brakowało mi w nim tego specyficznego kwaskowatego smaku zsiadłego mleka zamiast obecnego posmaku raczej śmietany. A może to była zamierzona warjacja na temat chłodnika?. Potem wjechał sandacz w sosie cytrynowo winnym z zapiekanymi ziemniaczkami i surówka z białej kapusty ...PALCE LIZAĆ. Nic dodać, nic ująć. przyprawy, stopień wypieczenia, walory smakowe ... wszystko w sam raz. Gorąco polecam. Warte uwagi są też placki ziemniaczane z łososiem, ALE poproście, żeby wam podali je na gorąco od razu po upieczeniu. Nasze chyba czekały chyba na wydanie zbyt długo stojąc obok chłodnika ; .
Vollständiges Menü
Speisekarte herunterladenWeitere Informationen
QR-Code zur Speisekarte
